Na Kwiaty - Alastor

XDD musiałam  Stworzona:17.11.2019 Ukonczona:22.11.2019 #losowo # Losowo # amreading # books # wattpad 

Imię i nazwisko: Liam Mickaelson "Micky"
Rasa: Zwierzołak
Wiek: Tylko wygląda na młodego, tak na prawdę ma 24 lata
Płeć: Mężczyzna
Orientacja: Biseksualny, chociaż bardziej legnie do mężczyzn. Oczywiście nie mówimy tu o miłości, bo zakochany jest tylko w samym sobie
Kariera: Jest popularną gwiazdą porno
Miejsce pracy: Był w większości popularnych burdeli, nie mówiąc już o tym, że pracował prywatnie lub tam, gdzie posyła go menadżer. Aktualnie mieszka i pracuje w Arromouth.
Aparycja: Chłopak mierzy niecały metr siedemdziesiąt osiem i waży nie całe siedemdziesiąt kilogramy - tak, ma niedowagę, ale nie ważne, ale by jadł, nie może przytyć. Na szczęście jego wątłe ciało ma ratunek w rasie i mocach. Zaczynając od góry: chłopak na pewno charakteryzuje się sterczącymi uszami, krótkimi, ale za to bardzo puszystymi. One, jak i włosy, sięgające tylko do szyi, mają bordowy kolor, przechodzący w fiolet na końcówkach. W innym świetle nabierają krwistego koloru. Ma stercząca na bok grzywkę, której za nic nie może przylizać, oraz krzywo ścięte włosy (pierwsze kosmyki są dłuższe od tych z tyłów), bo ścina je sam. Nie można też zapomnieć o malutkich czarnych porożach na jego czole. Ogólnie się dość wyróżnia wśród tłumu. Jego oczy nie są białe, tylko czerwone, nie ma tęczówki, tylko od razu białą źrenicę. Do tego ma fioletowe powieki, których o dziwo nie maluje. Ma śniadą cerę, z masą blizn i malinkami po pracy. Uwielbia nosić koszule i za duże bluzy oraz obcisłe spodnie, chociaż w domu zawsze siedzi w samych dresach. Lubi malować paznokcie na czerwono. Trzeba jeszcze dodać, że ma malutki jeleni ogonek.
Charakter: Szczera do bólu osóbka, nie przejmująca się uczuciami i zdaniem drugiej osoby, co stawia go w świetle egoisty - chyba tak jest, Liam robi wszystko w taki sposób, by jemu było wygodniej. Zazwyczaj zachowuje się w stosunku do drugiej osoby tak samo, jak ona zachowuje się w stosunku do niego, jednak zazwyczaj to opryskliwy i sarkastyczny facet, uwielbiający rzucać zboczonymi tekstami i złośliwymi komentarzami. Wręcz kocha wytykać ludziom błędy, ale sam nie znosi, gdy takowe są kierowane w jego stronę. Nie pogardzi dobrą zabawą oraz głupimi żartami. Wydaje się być kompletnym idiotom, czasem nawet takiego udaję, chociaż tak na prawdę ma więcej oleju w głowie, niż ludzie wokół niego. Jego głowa jest pełna dobrych rad, którymi nie chce się dzielić. Sądzi, że każdy odpowiada za siebie i powinien zadbać o swoją naukę. Potrafi postawić się na miejscu drugiej osoby, może ją zrozumieć, ale tego nie chce; niestety w tym ciele wygrywa egoizm i bezduszność, a wszelkie wrażliwe i empatyczne uczucia są odpychane na boczny tor. Jest towarzyską osóbką, nie lubiąca pracy w grupie - należy do tych osób, które pracują indywidualnie i nie potrzebna mu jest żadna pomoc. Uparty osioł, zawsze wtrącający swoje pięć groszy i posiadający własne, odmienne zdanie. Często jego tok myślenia jest inny i często niezrozumiały dla osób postronnych - temu też chłopak ten nie lubi tłumaczyć tego, co siedzi mu w głowie. Nienawidzi, gdy zadaje mu się zbyt wiele pytań, chociaż jest bardzo rozgadany i zdarza się, że jego buzia się nie zamyka, chociaż gadulstwo często narzuca innym. Uwielbia być w centrum uwagi i wszelkie wredne komentarze na jego temat go bawią, a gdy ma dobry dzień, uda zranienie i odpowie ci tą samą, dwa razy gorszą odpowiedzią. Trzeba jeszcze dodać, że ma problemy z emocjami, nie potrafi ich utrzymać w sobie, dlatego często wybucha złością, a niekiedy płaczem - tylko wtedy, gdy jest sam. Mimo wszystko potrafi być miły i taktowny, gdy sytuacja tego wymaga. Często narusza przestrzeń osobistą i nie zawsze w sposób zboczony; czasami po prostu się na kimś kładzie, robi sobie z niego podłokietnik czy siada na nim, gdy nie ma dla niego miejsca. 
Relacje:
- Ojca nie znał, rodzeństwa (chyba) nie miał, a imienia matki nie pamięta. Jedyne, co zostało mu w głowie, to długie uszy i ogon w brązowym odcieniu. Sprzedała go obcym ludziom (nie wiadomo, czy miała świadomość, że wysłała własnego syna do burdelu). Ponieważ nigdy się nim nie zajmowała (przestał nawet płakać przez brak odzewu) nie czuł żadnej tęsknoty, a tym bardziej miłości, a że był zbyt mały, by cokolwiek rozumieć, nie czuł także nienawiści. Do dziś gdy ktoś pyta o jego rodzicielkę, wzrusza ramionami i kończy temat. Nie ma pojęcia kim była, gdzie mieszka i czy w ogóle żyje. Nie czuje także potrzeby dowiedzenia się tego.
- Gdy miał jedenaście lat, został wykupiony z burdelu przez Jonathana. Jego nazwiska nigdy nie poznał. Był to w średnim wieku mężczyzna, pracujący na budowie. Mieszkał z nim na obrzeżach miasta, prawie w lesie. Powód, dla którego go stamtąd zabrał, był prosty: mężczyzna był pedofilem. Nie można jednak powiedzieć, że był okropnym sadystą, bo chociaż wykorzystał go seksualnie, nauczył go pisać i czytać, kupował mu prezenty, a nawet wysłał go do szkoły. Był dla niego czymś na wzór kochającego ojca. Ponieważ zwierzołak nie miał gdzie i nie chciał uciekać, z czasem mężczyzna pozwolił mu wychodzić z domu kiedy chciał. Życie chłopaka było nareszcie normalne. Niestety mając szesnaście lat, mężczyzna zmarł przy pracy.
- Ważną osobą w jego życiu jest Emanuel Graveryen, którego spotkał na imprezie, mając siedemnaście lat. To on pomógł wspiąć mu się na wyżyny kariery, jest jego menadżerem. Chłopakowi nie przeszkadza to, że Emanuel w pewnym sensie panuje nad jego życiem, umawiając go na różne spotkania, a czasem nawet skarci za nieposłuszeństwo. Co ciekawsze, sam nie korzysta z usług chłopaka. Chociaż nie mają bliskich relacji, nie rozmawiają o niczym prywatnym, chłopak jest mu bardzo wdzięczny za "pracę", mieszkanie, nową tożsamość i ogólnie za życie, jakie mu dał.
Zdolności: Po pierwsze, chłopak zamienia się w jelenia. Niestety nie robi tego za często, bo wstydzi się tak słabej postaci. Zawsze marzył o czymś większym, silniejszym, jak niedźwiedź, niestety natura go obdarzyła czymś takim. Dodatkiem jest jednak hipnoza, której używa o wiele częściej, głównie w celach prywatnych, dla osiągnięcia własnych celów, dlatego ma ją nieźle dopracowaną. Ostatnimi czasy miewa oznaki pirokinezy, ale kompletnie nad tym nie panuje, dlatego stara się chodzić spokojnym.
Inne: 
- Swoją karierę zaczął, gdy miał 17 lat. Najpierw w szkole, a potem przypadkiem natrafił na swojego aktualnego menadżera;
- Boi się chodzić do fryzjera, ponieważ mając niecałe sześć lat takowy przejechał mu nożyczkami po szyi;
- W ciągu całego swojego życia zmieniała mu się tożsamość dokładnie cztery razy. Matka nazwała go David, ale bardzo rzadko był tak nazywany. Potem w burdelu nazywali go Sarna, a "David" przestał istnieć w papierach i został zaginiony. Jonathan nazywał go swoim Uszatkiem, chociaż nadał mu prawdziwe imię i nazwisko: Thomas Royson. Wszystkie te imiona należało wymazać, aby nikt nie dowiedział się o jego przeszłości, dlatego w chwili obecnej posiada już pełnoprawne, legalne imię i nazwisko;
- Wszystko, co działo się w jego życiu, było przypadkiem, nad którym nie potrafił zapanować. Do szkoły poszedł dopiero mając dwanaście lat, dlatego wcześniej nie był świadomy, że to, co robią mu ludzie, jest złe. Na przekór wszystkiemu, pogodził się z losem i nauczył się to nawet lubić, dlatego nawet gdy już posiadł świadomość tego, co się przez te wszystkie lata działo, niczego nie chciał zmienić, bo najzwyczajniej w świecie mu to pasowało;
- Uwielbia używki. Lubi palić, ale jeszcze bardziej pić, w szczególności słodkie wino i zawsze jego wymaga na każdym spotkaniu. Do tego ma kontakt z prochami i w wolne dni pozwala sobie wciągnąć pewną dawkę. Mimo wszystko nigdy nie brał niczego dożylnie, ponieważ strasznie boi się igieł i zastrzyków;
- Na słabe wykształcenie, bo gdy ukończył szkołę ponadpodstawową zajął się pracą;
- Niektórych to może zdziwić, ale lubi czytać książki i opiekować się roślinami;

Popularne posty z tego bloga

Romulus z Gildii

zwykłe liceum które się nie utworzyło

Megan Blackburn - grabarz